Cyberbezpieczeństwo powoli staje się dziedziną, która jest nierozerwalnym elementem ochrony przedsiębiorstw, instytucji, kultury i życia prywatnego. Tak jak powszechne uprzemysłowienie zaowocowało Kulturą Techniczną a powszechna edukacja zwiększyła świadomość i dbałość o zdrowie tak postępująca digitalizacja życia i przemysłu powinna wytworzyć Kulturą Cybernetyczną. W życiu prywatnym poprawniej byłoby nazwać to zjawisko „Higieną Cybernetyczną”.
Każdy z nas myje ręce przed posiłkiem, kąpie się, używa kosmetyków i zmienia odzież, którą pierze aby być i czuć się czystym. Podobnie powinien człowiek postępować w sieci używając komputera czy komórki. Nieważne czy tylko przegląda informacje w sieci czy je tworzy i tam umieszcza. Niezachowanie higieny cybernetycznej grozi zainfekowaniem własnego komputera i przeniesieniem wirusów dalej do sieci, gdzie trafią na kolejnych „niehigienicznych” użytkowników. Następuje efekt kuli śniegowej co prowadzi bezpośrednio do pandemii cybernetycznej. Dopiero niedawno wyszliśmy z pandemii koronawirusa i wszyscy mamy w pamięci trudy i niedogodności tego okresu. Dlaczego więc tak niefrasobliwie postępujemy używając komputerów i komórek? Powstanie kultury/higieny cybernetycznej wymaga czasu i niestety „ofiar” w postaci zainfekowanych komputerów, oszukanych kupców, itd.
Kultura cybernetyczna już powstaje w postaci standardów zapewnienia cyberbezpieczeństwa w różnych obszarach, zarówno przemysłu jak i nauki czy życia publicznego. Podniesienie świadomości cybernetycznej spowoduje przeniesienie niektórych wzorców postępowań do życia prywatnego i wykształcenia higieny cybernetycznej, która będzie oznaką świadomości człowieka współczesnego tak jak w XX wieku higiena osobista była oznaką poziomu edukacji.
Dbajmy o własną higienę cybernetyczną a zapewnimy sobie Cyberbezpieczeństwo.